Nowe pomysły dotyczące astrologii
Ostatnie poprawki: 2001 VI 17.
Na tej stronie przedstawiam moje nowe i nie całkiem nowe pomysły i domysły
dotyczące astrologii, mniej lub bardziej niedopracowane.
Teksty, próbujące w fenomenologiczny sposób wyjaśniać "zasadę działania"
domów i Zodiaku, uwzględniłem w artykule
"Rozważania na temat natury znaków, domów, punktów
arabskich i midpunktów". Tu zostawiłem tylko tekst na temat możliwych
związków między aspektami a liczbami zespolonymi, który uważam za mniej
udany.
Aspekty a liczby zespolone
Przedstawienie aspektów przy użyciu liczb zespolonych (lub przynajmniej na
płaszczyźnie, przy użyciu wektorów). Hipoteza robocza, rozwinięcie
modelu z artykułu Próba naukowego podejścia
do astrologii.
1. Założenia modelu:
Najsilniejsza jest koniunkcja (360°) -
to jest fala podstawowa. Jeśli chcemy otrzymać fale
stojące, można to dzielić przez liczby naturalne (1,2,3...).
Aspekty można dodawać i odejmować. Podział 1:2 jest
zły (moja interpretacja: więcej problemów i przeszkód,
nie musi to być rzeczywiście złe), 1:3 jest dobry,
1:5 jest dobry, nie mam pomysłów odnośnie 1:7 i dalszych.
Aspekt powstały jako kombinacja dwóch aspektów jest od nich
słabszy. Podział (1:2, 1:3 ... 1:n ... itd.) osłabia aspekt; ten efekt
gwałtownie narasta wraz ze wzrostem n. Każdy aspekt ma swoją
krzywą intensywności (powinno się ją zbadać doświadczalnie).
2. Opis matematyczny.
Będę używał płaszczyzny liczb zespolonych. Liczba zespolona
to liczba postaci
z = x + iy
gdzie i to pierwiastek kwadratowy z -1 - tzw. jednostka urojona.
Wartością bezwzględną liczby z będziemy nazywać liczbę
nieujemną
|z| = sqrt( x2 + y2 )
i w naszym modelu będzie ona opisywać siłę aspektu.
Nazwijmy x częścią rzeczywistą z a y
częścią urojoną z. Część rzeczywista (czyli x)
będzie odpowiedzialna za jakość aspektu: ujemną
lub dodatnią.
Każdy aspekt można zapisać jako
xn + i*yn
gdzie xn jest liczbą rzeczywistą a yn jest liczbą
rzeczywistą dodatnią (dlaczego dodatnią? Aby uniknąć odejmowania
aspektów zamiast ich dodawania. Jednakże to założenie może być błędne).
Jeśli xn < 0 , aspekt jest ujemny; jeśli xn < 0 ,
aspekt jest dodatni. Można też wyrazić jakość aspektu liczbowo:
Qn = xn/|zn| =
xn/sqrt(x2+y2).
Koniunkcja jest neutralna i bardzo silna, więc przyjmijmy
xkon=0 , |zkon|=1 (a nawet jeśli nie, to można
podzielić wszystkie aspekty przez |zkon| - w końcu na razie chodzi
wyłącznie o znalezienie proporcji między aspektami), czyli zkon = 0+i*1
= i. Jakość jest równa zero.
3. Wnioski.
- 360:2 = 180 => opozycja - silna i ujemna.
Być może coś typu 0.5*(-1+i) , czyli siła byłaby równa
|zop| = 1/sqrt(2) , jakość byłaby równa
Qop = xop/|zop| = -1/sqrt(2) = -0.707...
- 360:3 = 120 => trygon - silny i dodatni.
Siła powinna być nieco mniejsza (np. 1/sqrt(3)),
jakość dodatnia (np. 0.5 lub 0.707...)
- 360:2:2 = 90 => kwadratura - silna i ujemna -
powinna być słabsza niż opozycja ale bardziej ujemna.
- 360:3:2 = 60 => sekstyl - średni i dodatni -
słabszy i mniej pozytywny (1:2 !!!) niż trygon.
Wątpliwość: to może być równie dobrze 360:2:3 => być może
opozycja jest mniej ujemna a trygon bardzo dodatni ?
- 360:2:2:2 = 45 => półkwadrat - słaby i ujemny -
słabszy i bardziej ujemny niż kwadratura.
- 360:3:3 = 40 => nonyl - bardzo słaby i bardzo dodatni
- itd.
Dodawanie i odejmowanie aspektów może wyglądać w ten sposób:
zm+n = cmn * (zm + zn)
gdzie cmn zawsze < 1 (wzór może wyglądać inaczej).
Przykłady:
- 135 = 90+45 = 180-45 - zapewnie słabszy niż
półkwadrat ale jeszcze bardziej ujemny,
- 90 = 60 + 30 - nieco osłabia ujemność kwadratury
- 180 = 120 + 60 - osłabia ujemność opozycji
- 120 = 90 + 30 = 180 - 60 - osłabia dodatniość trygonu
- 150 = 120 + 30 = 180 - 30 = 60 + 90 - prawdopodobnie słabszy
niż półsekstyl lecz odrobinę ujemny
- itd.
Jak widać, pełny opis byłby bardzo skomplikowany - ogromna
liczba kombinacji dodawania, odejmowania, dzielenia ... W rezultacie
otrzymałoby się tło i trochę wystających zeń aspektów.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL